steelodesign.pl

Dom, Wnętrza, Ogród, Budownictwo

Budownictwo Dom Nieruchomości

Problemy branży budowlanej

Branża budowlana w Polsce zmaga się od kilku lat z wieloma problemami, takimi jak brak wykfalifikowanej kadry, wzrost cen materiałów budowlanych, zatory płatnicze oraz brak płynności finansowej. Wymienione wyżej problemy są głównym powodem rosnącego zadłużenia oraz upadłości firm z sektora budowlanego.

Wyższe wynagrodzenia

Polscy fachowcy w większości wyjeżdżają za granicę, głównie do Niemiec i Norwegii, gdzie oferuje się im o wiele wyższe wynagrodzenia niż w Polsce, jest to główny problem branży. Brak wykwalifikowanej kadry zmusza do wypełniania braków pracownikami z Ukrainy czy Białorusi, którzy już nie tak chętnie jak przed paroma laty podejmowali się pracy na polskich budowach. Sprawia to fakt ze Niemcy otwierają rynek dla pracowników ze wschodu.
Od tego roku na wpływ zatrudnienia w budowlance będzie miało podwyższenie płacy minimalnej o 350 złotych, co sprawi, że firmy nie będzie stać na utrzymanie takiej samej liczby pracowników.
Kolejnym problemem, z jakim muszą liczyć się przedsiębiorcy, to ciągły wzrost cen materiałów budowlanych. Według publikowanych danych od 2016 roku do 2020 cena asfaltu wzrosła o 78%, betonu o 46%, stali zbrojeniowej o 47%, mowa tu o produktach kupowanych bezpośrednio od producenta. Natomiast ceny materiałów budowlanych sprzedawanych w składach budowlanych wzrosły o 4%. Na ten wzrost duży wpływ mają czynniki niezależne od producentów materiałów czyli podwyższanie się cen olejów napędowych, oraz wzrost wynagrodzeń

Problemy branży budowlanej

Zatory płatnicze to kolejne problemy branży budowlanej których ciężko uniknąć. Ponad połowa przedsiębiorców czeka ponad dwa miesiące na pieniądze za wykonaną pracę. Oczekiwanie na zapłatę jest powodem utracenia płynności finansowej a co za tym idzie, brakiem funduszy na dalszą działalność. W rozwiązaniu problemów finansowych nie pomagają również banki, które stawiają ostre warunki kredytowe.
Od tego roku sektor zmaga się również z pandemią koronawirusa. Powoduje ona liczne zwolnienia lekarskie przez co brakuje pracowników na budowach, nie tylko tych z Polski ale również z Ukrainy. Wielu obcokrajowców wyjechało do ojczyzny, a ci którzy zdecydowali się wrócić, zostało objętych kwarantanną. W celu zmniejszenia rozprzestrzeniania się wirusa światowa organizacja zdrowia zaleciła obostrzenia takie jak unikanie kontaktów pracowników, praca w odległości, praca rotacyjna, ograniczona liczba osób w jednym pomieszczeniu. Dużym problemem jest brak możliwości przeprowadzania odbiorów, brak możliwości zebrania komisji odbiorowej, w dużym stopniu utrudniony kontakt z urzędami, które pracują w systemie rotacyjnym, co wydłuża kontakt z osobą, która prowadzi dany temat, odbiory budów przez Państwową Straż Pożarną i Państwowe Powiatowe Inspektoraty Sanitarne wstrzymane do momentu przerwania stanu epidemiologicznego w kraju.
Według danych z kwietnia 2020 roku koniunktura w budownictwie spadła o kilkanaście punktów procentowych.
Liczba ogłaszanych upadłości nie rośnie drastycznie ale w każdej chwili może się to zmienić i branża budowlana będzie miała kłopoty.